Polecany post

Spis recenzji...

czyli porządek musi być! Jak już człowiek dłużej, niż rok prowadzi bloga, to może pogubić się, o jakiej książce pisał, a o jakiej nie.  Pos...

niedziela, 19 października 2014

Pod szczęśliwą kocią gwiazdą

Oto niepozorna książka. Według niektórych to nie jest książka. Według niektórych książką można nazwać publikacje liczącą więcej, niż 600 stron. Według niektórych Osoba dorosła nie powinna czytać książek przeznaczonych dla dzieci dla siebie. Cóż...
Nie zgadzam się z żadną z tych opinii.

Wydawnictwo Dreams
Data wydania: 2009
ISBN: 978-83-932877-1-0
Liczba stron: 120
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 1989
ISBN: 83-7023-052-0
Liczba stron:115




Nie wiem, dlaczego wypożyczyłam tę krótką, niepozorną książkę. Bo na okładce był kot? Być może.
Wypożyczyłam wersję beżową. Po jej przeczytaniu nabrałam ochoty  na zapoznanie się z niebieską wersją. Chciałabym porównać ilustracje. Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że pierwsze wydanie bije to moje (trzecie) na głowę. Lubię kolor niebieski i tamta kicia bardziej do gustu mi przypadła.
Wydanie, które miałam jest bardziej nowoczesne. I nie przeczę - że ciekawie ilustrowane. Zależy, co kto lubi, prawda?

Grażyna Strumiłło-Miłosz jest bratową Czesława Miłosza. Opisuje przygody kotki Frygi. Ponoć są to autentyczne historie.

Jestem skłonna dać tym słowom wiarę. Przygody Frygi są realne.
Biedna Fryga. Kilka razy o mało nie straciła życia. Wlazła do pralki automatycznej. Od śmierci uratowała ją interwencja drugiej kotki, która wskoczyła na pralkę i zaczęła przeraźliwie miauczeć. Pralkę wyłączono w ostatniej chwili. Ta przygoda niewiele kotkę nauczyła, bo potem wlazła do piekarnika. Ponad to - przestraszyła włamywaczy. To dzięki temu została w domu, w którym był już inny kot. Autorka planowała oddać Frygę. Inną ciekawą przygodą jest wyprawa za granicę. Jako pasażerka na gapę.
Jeden z rozdziałów dotyczy dręczenia zwierząt. Frygę zaatakowali chłopcy i wyrzucili ją z trzeciego piętra. Kotka wypadek przeżyła.


Fryga jest kotką, która nie ma połowy ogonka i ma dwukolorowe oczy. Jedno z nich jest niebieskie. Autorka misze, ze w nocy jej oczy przypominają sygnalizację uliczną. Jedno z nich świeci na czerwono, a drugie na zielono.
Chciałabym poznać dalsze dzieje Frygi. Nawet, jeśli miałoby to być smutne zakończenie.

Inne i bardziej szczegółowe przygody Frygi są w tek krótkiej książce, którą wszystkim polecam :)
Nie żałuję, że książkę wypożyczyłam (zawsze to można kolejną pozycję w wyzwaniu bibliotecznym odhaczyć ;) ). Dowiedziałam się, że w rodzinie Miłoszów nie tylko Czesław był tak utalentowany. Choć niewątpliwie tylko on dostał Nagrodę Nobla.

3 komentarze:

  1. Też się nie zgadzam z twierdzeniem, że książki dla dzieci są tylko dla dzieci:) Okładki mnie rozwaliły są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Świetne. Ta pierwsza jest trochę bardziej awangardowa - kotek nosi sukienkę.
      Dlatego jestem ciekawa tej drugiej - niebieskiej.

      Usuń
  2. Mi również bardziej do gustu przypadł "niebieski kotek". Z chęcią sięgnę po tę książkę, tak chociaż na poprawę humoru :)

    OdpowiedzUsuń