Polecany post

Spis recenzji...

czyli porządek musi być! Jak już człowiek dłużej, niż rok prowadzi bloga, to może pogubić się, o jakiej książce pisał, a o jakiej nie.  Pos...

czwartek, 12 września 2013

Takie tam ble-ble...


W wielu bibliotekach przy wejściu są specjalne półki, tak zwane Bookcrossing. Warto czasem przystanąć przed tą półką, bo można znaleźć wartościowe pozycje. Można znaleźć książki wydane dawno, dawno temu. Książki, które nie były wznawiane. Wczoraj przystanęłam przed ową półeczką. I oto, co wypatrzyłam.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania: 1982
Liczba stron: 75


Jest to bajka o smoku, który jadł zbyt dużo cukierków. Skutek - można domyślić się jaki. Czekała go budząca strach wizyta u sympatycznej babci - dentystki.
To także bajka o dzieciach - Zosi i Andrzeju - które trafiły do Bambolandii - krainy, w której król smoków wydał głupie i bezsensowne zarządzenie. Poddani za nieposłuszeństwo zostali zamykani w lochu.


Opowiadanie zawiera trochę faktów biograficznych z życia M.Musierowicz.
Imiona dzieci, bohaterów opowiadania Zofia i Andrzej są takie same, jak imiona dzieci pani Musierowicz.
Akcja książeczki rozgrywa się także w Poznaniu.


Babcia dzieci (zarówno książkowa, jak i prawdziwa), a zarazem mama pani Małgosi jest dentystką.
Pewnie pani Małgosia napisała tę bajkę dla dwójki starszych dzieci i uczyniła je bohaterami opowiadania.

Kiedyś w bibliotece wypatrzyłam także jedną z książek L.F. Bauma - "Dorota i Oz znowu razem".
Czarnoksiężnik z Krainy Oz - jedna z ukochanych bajek mojego dzieciństwa.
Zdjęcia pochodzą z kanadyjsko-japońskiej ekranizacji.




3 komentarze:

  1. Zawsze przerażała mnie bajka o czarnoksiężniku z Krainy Oz. Widziałam film, ale to było dawno i nie pamiętam, jaka to była adaptacja.
    "Bajecznej" Musierowicz to ja nie znałam. Człowiek całe życie się uczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla odmiany ja nie lubiłam "Muminków" ;)
      Nie fascynują mnie te stwory.
      A M. Musierowicz znana jest z cyklu "Jeżycjada". "Szósta klepka" i "Kłamczucha" to dwie pierwsze części. Dla sprawnego czytelnika - lektura na jeden dzień.

      Usuń
    2. I nie wiem czemu, ale japońsko-kanadyjska adaptacja "czarnoksiężnika z Krainy Oz" podoba mi się najbardziej. Do innych adaptacji nie jestem przekonana.
      Książki także czytałam. Jako pierwszą przeczytałam "Dorotę u króla Gnomów".

      Usuń