W dzisiejszych czasach można książkę zarezerwować. Teoretycznie książkę można trzymać miesiąc.
Otóż czekać można bardzo długo. Jedną książkę zarezerwowałam w listopadzie 2014 roku. Byłam wtedy pierwszą osobą oczekującą. Niestety, do tej pory książki na oczy nie widziałam.
I czekam niecierpliwie, czekam...
Powinien być rok 2014!
Doceniam błogosławieństwo prolongat, sama z nich korzystam. Ale książki, na które ktoś czeka staram się oddać szybciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz