Polecany post

Spis recenzji...

czyli porządek musi być! Jak już człowiek dłużej, niż rok prowadzi bloga, to może pogubić się, o jakiej książce pisał, a o jakiej nie.  Pos...

sobota, 1 sierpnia 2015

Książki o Powstaniu

Dzisiaj przypada 71 rocznica wybuchu Powstania. Jeszcze żyją ci, co Powstanie pamiętają. Niestety, jest ich coraz mniej.  Zastanawiam się, ile lat ma najmłodsza osoba, która pamięta te dni. Szacuję, że koło 80. Bo dzieci też uczestniczyły w Powstaniu, albo obserwowały walki. "Najmłodsza" relacja z Powstania, z jaką się zetknęłam pochodzi od Joanny Papuzińskiej. Najmłodsza, bo pani Joanna urodziła się w 1939 roku, a więc w sierpniu 1944 roku miała 5,5 lat.  Ostatnio powstaje dużo książek poświęconych temu wydarzeniu. A więc są "Dziewczyny wojenne". Nie chcę o tej książce teraz pisać, bo mogę coś pokręcić. Zapamiętałam tylko, że większość dziewczyn - bohaterek tej książki mówiło, że Powstanie musiało wybuchnąć. Chyba tylko jedna, ostatnia bohaterka wyraźnie dała znak, że Powstanie nie powinno wybuchnąć.
O Powstaniu powstają także książki dla dzieci. Ostatnio czytałam książki poświęcone tej tematyce. Przede wszystkim jest cykl "Wojny dorosłych - historie dzieci".  Są dwie książki Joanny Papuzińskiej - "Mój tata szczęściarz" i "Asiunia". Powstania Warszawskiego dotyczy przede wszystkim ta pierwsza.
Są i książki z Muzeum Powstania Warszawskiego.

Data wydania: 2006
ISBN: 9788389774217
Wydawnictwo Muchomor
Liczba stron: 36 


Jedną z nich jest książka Szymona Sławińskiego "Mały Powstaniec". Przeznaczona jest ona dla dzieci w wieku 7-10 lat (z notatki na okładce. Powstała ona na podstawie wspomnień Tymoteusza Duchowskiego. W chwili wybuchu wojny Tymoteusz miał 11 lat. Książka wzbogacona jest o zdjęcia - powstańczych latarek i pistoletów. Tymoteusz (pseudonim Motek) na początku Powstania został ranny, ale szybko się wykaraskał. Potem wędrował kanałami. W książce są też elementy zabawne - kiedy powstańcy dostali kosz białych skarpetek albo co wynikło, z oddawania honoru w WC ;) .
Pod koniec Powstania Szymon zachorował. I być może to uratowało mu życie - nie został wywieziony na roboty, ani do obozu.
Gdy pisałam krótką notkę o książce poszukałam informacji o Szymonie Duchowskim. Można przeczytać wywiad z nim, o tu (___).
Dowiedziałam się także, że pan Duchowski nie żyje - zmarł w 14 marca 2014 roku.

Kolejną książką, jaką chciałabym polecić jest "Fajna ferajna" autorstwa Moniki Kowaleczko-Szumowskiej.

Data wydania: 18 lutego 2015
Wydawnictwo BIS
ISBN: 9788375514070
Liczba stron: 128

Książka przedstawia historię ośmiorga dzieci w wieku od 9 do 17 lat, które przeżyły i uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim. Są to  zatem:
- Mirek Jajko, miał 10 lat. Aby uczestniczyć w Powstaniu skłamał, ze ma 12 lat i jego rodzice nie żyją. Po Powstaniu wyjechał do USA. Relacje o nim pochodzi ze wspomnień "Kaliny".
- Jaga miała 17 lat,
- Jureczek (Jerzy Grzelak, pseudonim "Pilot") miał 9 lat. Wspomina, jak na akcję (gaszenie pożaru) nie pożyczył swego hełmu koledze, bo był pęknięty. Kolega zmarł.
- "Miki" , miał 13 lat. Żydowski chłopiec. Udało mu się wraz z bratem uciec z getta, przybrali polskie imiona. Po upadku Powstania Warszawę opuścili wraz z wojskiem.
- Kazimierz (Stanisław Wołczański pseudonim "Kazimierz") miał 14 lat,
- Basia (Barbara Rybeczko-Tarnowiecka), miała 13 lat,
- "Hipek" (Bogusław Kamola), miał 14 lat. Jak sam twierdzi - Powstanie przeżył cudem, ponieważ 3 razy powinien zginąć. Mówi, ze swoje dwukrotne ocalenie zawdzięcza figurze Matki Boskiej. Jeden z pocisków upadł u stóp figury i nie wybuchł. "Naszym oczom ukazuje się pocisk, wielki jak potwór morski, który spoczywa potulnie u stóp Matki Boskiej"  (s, 95). Drugi z pocisków wybuchł ułamek później, tuż po tym, jak zdążyli się schować.
-  Halusia (Halina Stańczyk-Kryska), miała 10 lat.

Jednym z bohaterów książki jest także Antoni Godlewski "Rozpylacz". zginął 8 dnia Powstania.

Książka jest napisana prostym językiem, trudniejsze słowa są objaśnione.
Wojna przedstawiona jest z punktu widzenia dzieci. Niektóre cieszyły się z jej wybuchu, ponieważ tego dnia nie poszły do szkoły. Szybko jednak zmieniły zdanie. Niektórzy chłopcy chcąc aktywnie uczestniczyć w powstaniu zawyżali wiek.
Ponoć jest film, nie widziałam. O, tu: (film)
Część informacji zaczerpnęłam ze strony www.fajnaferajna.pl

Książkę polecam. Warto czytać dzieciom książki opowiadające o historii naszego kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz