Polecany post

Spis recenzji...

czyli porządek musi być! Jak już człowiek dłużej, niż rok prowadzi bloga, to może pogubić się, o jakiej książce pisał, a o jakiej nie.  Pos...

piątek, 6 marca 2015

Wielopak "Ziemiomorze"

Tłumaczenie: Stanisław Barańczak, Piotr W. Cholewa, Paulina Braiter
Tytuł oryginału: The Earthsea
Wydawnictwo: 
Prószyński i S-ka
Data wydania: 
7 listopada 2013
ISBN: 
9788378396659
Liczba stron: 944


Istnieje mowa na wielopaki. Sama posiadam wielopak "Mary Poppins", czy "Powiastki" Beatrix Potter. Wielopak dlatego, że to jest wydanie kolekcjonerskie. Historia "Ziemomorza" - cykl sześciu książek - zebrana w jednym tomie. Jest to jedna z najgrubszych książek, jakie przeczytałam. Sądzę, że jest grubsza, niż najgrubszy tom Harrego Pottera.
 Nie wiem, co napisać o "Ziemiomorzu". Może, gdybym znała Mowę Tworzenia byłoby łatwiej?

Akcja może nie jest porywajaca. Ale coś sprawiło, że książkę czytałam. Może to język, może coś innego. Wiem jedno. Chciałabym kiedyś powrócić na Roke. Spotkać Geda, odwiedzić Gaj, zobaczyć smoki. A także poznać Imię. Moje prawdziwe Imię.

Do sięgnięcia po książkę zainspirował mnie film. Nie żałuję, że film obejrzałam najpierw. Film podobał mi się. Po przeczytaniu książki wiem jednak, że film, jak to film. Wiele rzeczy spłaszcza, wiele rzeczy zmienia i wiele pomija. Choćby wątek Tenar/Arhy.

Ziemiomorze powstawało przez 30 lat. Pierwsze trzy części powstały, gdy nie było mnie na świecie.Zastanawiam się, czy powstanie jeszcze kolejna część. Są szanse. Autorka powieści jeszcze żyje. No i jest jeszcze Wielki Dom na Roke. W tej chwili nie ma tam Arcymaga...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz