1. Czy zwierzęta mają duszę? - o. Leon Knabit OSB
„Miłośnikom zwierząt trudno wyobrazić sobie wieczne
szczęście bez ich pociech. Rozumiem to bardzo dobrze. Niektórzy miłośnicy
zwierząt uważają nawet, że należałoby zastanowić się nad możliwością różnych
form życia wiecznego — innych dla ludzi i innych dla zwierząt. Nie wiem. Kiedy
ktoś mówi, że niemożliwe, by u Pana Boga nie siedział na kolanach rudy kocur,
odpowiadam, że nie bardzo wiem, jak w tym świecie duchowym wyglądają kolana
Pana Boga. Bóg nawet przed nami, ludźmi, nie odsłania tajemnicy życia
wiecznego. Uważam, że powinniśmy się bronić przed zbytnią ciekawością w tej
kwestii i zaufać Bogu. Są oczywiście pytania. Bo trudno uwierzyć, że Bóg, Dawca
życia, stwarza życie na jakiś czas. A potem ma się to życie unicestwić? Nie
wierzę też, że te umęczone koty, bezdomne psy, bite konie nie będą miały
nagrody. Ale to są pobożne życzenia. Najlepszym wyrazem naszej miłości do
zwierząt nie jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o plany Pana Boga, lecz zatroszczenie
się o to, byśmy mieli szacunek do naszych mniejszych braci i przestrzegali ich
praw. A rzeczywistość na pewno okaże się dużo bogatsza, niż możemy sobie to
wyobrazić. Bo u Boga wszystko jest możliwe.”
Wydawnictwo: Nemrod
Data wydania:
2005
ISBN: 83-920450-4-1
Liczba stron: 115
|
Pięknie napisane, prawda?
2. Bóg, kasa i rock'n'roll - Szymon Hołownia i Marcin Prokop
„Bóg jest dobrem, które każdy okruch dobra w tym świecie
rozpozna jako część siebie, jako swoje. Dlatego też na przykład mocno wierzę,
że wszystkie zwierzęta, które dały nam w życiu choć odrobinę dobra,
zmartwychwstaną wraz z nami. Ze względu na nas. To moja myśl ocala mojego psa
od wiecznego nieistnienia. Mogę być jego panem nawet po śmierci. Wszyscy zmarli
opuszczą swe groby.”
Wydawnictwo: Znak
Data wydania:
14 listopada 2011
ISBN: 978-83-240-1864-2
Liczba stron: 336
|
Szkoda, że w Kościele o tym się niewiele mówi - o naszych grzechach względem zwierząt i przyrody.
3. O Diabełku, który odważył się śmiać - Mieczysław Maliński
Diabełek w niebie
Gdy tylko stary diabeł zrobił pierwszy krok przez bramę niebiańską, oniemiał, osłupiał ze zdumienia i zachwytu. Prawie że zamienił się w posąg. Po chwili rozejrzał się i powiedział trochę do siebie, trochę do towarzyszy:
Gdy tylko stary diabeł zrobił pierwszy krok przez bramę niebiańską, oniemiał, osłupiał ze zdumienia i zachwytu. Prawie że zamienił się w posąg. Po chwili rozejrzał się i powiedział trochę do siebie, trochę do towarzyszy:
-Jak tu pięknie!
A diabełek zachwycony powtórzył:
-Jak tu pięknie. Ile światła, ile
powietrza, ile przestrzeni. Jak tu pięknie. Jakie
tu lasy rosną! Jak tu łąki pachną! Jakie tu piękne kwiaty kwitną.
-Ja nie wiedziałem, że w niebie drzewa rosną - powiedział
stary diabeł zachrypłym głosem. -Ja nie
wiedziałem, że łąki są w niebie, że w niebie lasy rosną. A skąd tu te drzewa?
Anielątko tłumaczyło, tak jak
umiało:
-To są te drzewa, które uschły na ziemi, które zostały ścięte na ziemi, które zostały połamane przez wichurę na ziemi. To
są te drzewa.
-Te drzewa?
-Tak!
Bo jak Pan Bóg coś stworzy, to już jest! Jak Pan Bóg coś stworzy, to już istnieje. Jak Pan Bóg coś obdarzy życiem, to
tego daru nie odbiera. To są drzewa
te same, tylko przemienione.
-Przemienione?
-To są tamte drzewa z ziemi. Tylko przemienione. To
są uwielbione drzewa. Stary diabeł nie
ruszał się z miejsca, tylko pytał dalej:
-A ludzie co tu chodzą? Tacy piękni ludzie tu
chodzą, takie piękne dzieci tu
chodzą, taka piękna młodzież tu chodzi. Skąd tyle ludzi jest w niebie?
-To są ci ludzie, którzy umarli. To są ci sami ludzie, którzy umarli na ziemi, a są w niebie.
-Ale skąd mają ciała?
-Mają ciała uwielbione. I są tacy śliczni jak Pan
Jezus Zmartwychwstały.
Stary diabeł wciąż się rozglądał. I niespodziewanie
w oddali zobaczył jakieś stwory
gigantycznej wielkości. Wykrzyknął zdumiony:
-To dinozaury! Dinozaury! Skąd tu
dinozaury?! Anielątko powiedziało:
-Powiedziałem ci. Gdy Pan Bóg coś stworzył, gdy coś
czy kogoś obdarzył życiem, to tego daru
nie odbiera. To są te same dinozaury, które żyły przed milionami lat na ziemi, ale wyginęły.
-I są w niebie w dalszym ciągu prawdziwe?
-Tak! Prawdziwe
dinozaury, prawdziwe mamuty prawdziwe zwierzęta, te,
które wymarły już na ziemi. Tylko tu są przemienione albo, jak wolisz, uwielbione.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania:
2002 (data przybliżona)
ISBN: 8324002537
Liczba stron: 112
|
Jakoś zauroczył mnie opis nieba w tej książeczce. Zobaczyć las z epoki kredy fajnie byłoby. Może zobaczę? Opis może nie do końca poprawny teologicznie - czyściec dla diabłów - ale i tak mi się podobał.
4. Autobiografia na czterech łapach,
czyli historia jednej rodziny
oraz psów, kotów, koni, jeży, żółwi, węży...i ich krewnych
czyli historia jednej rodziny
oraz psów, kotów, koni, jeży, żółwi, węży...i ich krewnych
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2008
ISBN: 9788308042694
Liczba stron: 352
|
Właśnie. Co o nas powiedzą zwierzęta? Co o mnie powie Melania, Tomi, Pysio, Maja i chomiki, które miałam?
Mahatma Ghandi powiedział, że "Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta".Zapewne nie tylko zwierzęta, ale osoby starsze, niepełnosprawne, chore.
„Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie.” (J.K.Rowling - Harry Potter i Czara Ognia).
Podwładnych, oraz zwierzęta powiedziałabym.
Mahatma Ghandi powiedział, że "Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta".Zapewne nie tylko zwierzęta, ale osoby starsze, niepełnosprawne, chore.
„Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie.” (J.K.Rowling - Harry Potter i Czara Ognia).
Podwładnych, oraz zwierzęta powiedziałabym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz