Polecany post

Spis recenzji...

czyli porządek musi być! Jak już człowiek dłużej, niż rok prowadzi bloga, to może pogubić się, o jakiej książce pisał, a o jakiej nie.  Pos...

piątek, 16 maja 2014

Co ma pierwszeństwo?

Co ma pierwszeństwo? Książka, czy film? Czy obejrzycie film, wiedząc, że istnieje książka?
Wiele osób powie : NIE.
Tak, wiem. Powinno się najpierw sięgnąć po książkę. Staram się tak robić. Niemniej jednak nie zawsze mi się udaje. Wiele filmów widziałam jako mała dziewczynka/podlotek,  i niektóre kadry bardzo zapadły mi w pamięć. Pamiętałam fragmenty filmu, ale nie pamiętałam tytułu. Tak było z Ben Hurem i niesamowitym wyścigiem rydwanów.



Tak było z amerykańską wersją "Quo Vadis". Nigdy nie zapomniałam tej sceny na stadionie tuż po zwycięstwie Ursusa. Tego buntu ludzi na stadionie, prośby o podniesienie kciuków w górę. Nie bardzo zdawałam sobie sprawę, ze ten film został nakręcony na podstawie książki. Po samo "Quo vadis" sięgnęłam później. Wiem, że scena z turem wygląda inaczej. Książkowa mocniej przemawia.



Dzięki temu, ze najpierw obejrzałam "Przeminęło z wiatrem" nie jestem tym filmem rozczarowana. A w filmie jest dużo przemilczeń.






Niezapomniana scena, jak Mammy wiąże gorset Scarlett. Albo spacer Rhetta i Scarlett po zniszczonej przez wojnę Tarze. To może dzięki filmom sięgnęłam po książkę?

Zdarza się, że postępuje właściwie i najpierw czytam książkę. Wtedy z reguły oglądając film przeżywam rozczarowanie. Najpierw przeczytałam "Harrego Pottera" i boleję nad przemilczeniami i przeinaczeniami w filmie. Bo czy reżyser musi zmieniać treść książki?
Czasem bywa tak, że film kończy się inaczej, niż książka na której podstawie go nakręcono. Tak ma miejsce w przypadku filmu "Bez mojej zgody". Film kończy się inaczej, niż książka. Inaczej, ale czy znaczy lepiej?
Dlatego postanowiłam, że nie będę się katować, i jeśli tylko TVP raczy puścić jakiś ciekawy film - to go obejrzę. Nawet, jeśli istnieje książka o tym tytule, której nie czytałam.
Tak uczyniłam w przypadku pierwszej części "Igrzysk śmierci". W przypadku drugiej części już było inaczej.

I tak mało filmów oglądam...



2 komentarze:

  1. Również staram się najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć film, ale nie zawsze tak jest. Nieraz oglądając film, zupełnie nie wiem, że został stworzony na podstawie książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam "Jak wytresować smoka". Niedawno dowiedziałam się, że istnieje taka książka.
      Być może ją przeczytam, jak tylko napotkam w bibliotece.

      Usuń